Pierwsze zdjęcia z tego cyklu powstały w erze fotografii analogowej, w połowie lat '80 i interpretowały architekturę, póżniej również przyrodę. Poza kilkoma wystawami w Polsce autor celowo nigdzie PARTYTUR nie publikował ani nie zgłaszał do żadnych konkursów, aby jego know how nie zostało powielone, czyli by eksluzywność tego cyklu była potencjalnym walorem planowanej w przyszłości ich premiery.

Piękne, zdumiewające swą estetyką i jedyne w historii fotografii, w pełni eksluzywne.

To wręcz niewiarygodne, że w przestrzeni 30 lat burzliwego rozwoju fotografii nie zdarzyło się nic porównywałnego z PARTYTURAMI. Jak to możliwe? Może dlatego, że oprócz pomysłu niezwykle trudnym działaniem jest jego realizacja, czyli każdorazowa kreacja zadanej przestrzeni w wyobraźni a następnie jej realizacja w wyniku bardzo skomplikowanego i niepowtarzalnego działania trwającego kilka krótkich sekund. Gdyż PARTYTURY są wiernym zapisem kreacji autora na tradycyjnym materiale filmowym i takimi były od samego swego początku, gdy jeszcze nikt nie słyszał o Photoshopie.


Janusz Kobyliński jest atrystą fotografikiem. W latach '90 był prezesem ZPAF, eksluzywnego stowarzyszenia fotografów w Polsce. Jako jeden z 3 Polaków wziął udział zdjęciem "To be war not to be?" w światowej wystawie zorganizowanej w roku 1994 przez WCPP na 150-lecie fotografii.


PARTYTURY są wykonywane na zamówienie w dwóch formatach:

- 100x60 cm (obraz 90x39cm, jak wystawa) - papier PHOTO WORMTON RC 250g, drukarka EPSON, pigment EPSON. Opcja z naklejeniem na piankę.
- 160x68 cm format wydruku na materiale CANVAS, tusz Nano EcoSolvent plus krosno/blejtram w tym rozmiarze.
Ceny zależne od ilości zamawianych prac. Oczywiście możliwe inne formaty, większe.
Zamówienia, pytania - kontakt z autorem.